Długo oswajałam drożdże. Na szczęście mam wśród bliskich mi osób kilka prawdziwych mistrzyń w powyższym temacie. Należy do nich moja siostra Basia. Wypieka wspaniałe chleby i pyszne ciasta drożdżowe. To właśnie od niej otrzymałam ten przepis, który z przyjemnością dziś Wam prezentuję. Ciasto jest pyszne, lekko wilgotne i zawsze pięknie wyrasta. Uwielbiam je z dużą ilością owoców, wtedy jest najlepsze. Continue reading
Chleb z ziarnami na zakwasie piekę od niedawna. Przepis uwiódł mnie prostotą wykonania i oczywiście apetytem na domowe pieczywo. Od przemiłej Ani dostałam pół słoiczka zakwasu i przepis na ten pyszny chleb. Piekłam go już kilkakrotnie w odstępach 5 – 7 dni. Słoiczek z zaczynem, który zostawiamy w lodówce motywuje nas do kolejnego wypieku. Chleb jest bardzo smaczny. Doskonale sprawdza się z wytrawnymi dodatkami typu sery, wędlina, pasty. Smakuje wybornie również z masłem i miodem lub dżemem. Ponadto długo zachowuje świeżość, co jest jego kolejnym atutem. Continue reading
Rogaliki orzechowe, które dzisiaj upiekłam są efektem naszego rozsmakowania się w tegorocznych rogalach marcińskich. Oktawa była tym razem dość długa i dosyć obfita. Gdy się skończyła zamarzyło nam się małe słodkie co nie co o podobnej linii smakowej. Przepis znalazłam w Internecie. Sięgnęłam po drożdże i tegoroczne orzechy z ogródka. Wkrótce w domu unosił się wspaniały kuszący zapach, który szybko ściągnął do kuchni obecnych domowników. Efekt zobaczcie sami. Continue reading
W ramach oswajania drożdży i apetytu na coś słodkiego do kawy upiekłam bardzo smaczne i proste drożdżówki z jabłkiem i rodzynkami. Drożdże to jednak świetny wynalazek. W moim rodzinnym domu babcia Władeczka wypiekała pyszne ciasta na proszku. Z drożdżowych wypieków z tamtych lat pamiętam jedynie pyzy na parze, przepyszne zresztą. W tym kontekście każdy samodzielny drożdżowy wypiek sprawia mi wielką radość i motywuje do dalszych eksperymentów. Moim drożdżowym guru jest Matka Wariatka chociaż ten przepis znalazłam na kanale „Smaczne-Przepisy.TV” pod hasłem domowe drożdżówki Continue reading
Te smaczne, pulchne bułeczki są w moim domu prawdziwym hitem kwarantannowych śniadań. Wypiekam je regularnie ku zadowoleniu domowników. Mleczno-maślany smak z nutką miodu sprawia, że najlepiej smakują za świeżym masłem , miodem lub konfiturą czy dżemem z domowej piwniczki.
Zarówno przepis jak i sposób formowania bułeczek pochodzi z mojego ulubionego bloga „matka Wariatka”
W czasie kwarantanny wróciliśmy do tradycji domowych wypieków. To takie sympatyczne umilacze dnia codziennego. Zajmują na jakiś czas ręce i głowę a na finiszu rozsiewają po domu cudowny aromat, który gromadzi domowników wokół stołu. Efektem ubocznym tego domowego wypiekania jest często brak drożdży na sklepowych półkach. W kuchennej szafce znalazłam jednak paczuszkę suchych drożdży, kupioną w lepszych czasach. Postanowiłam zrobić rodzinie i sobie kulinarną słodką przyjemność. Przepis, który wizualnie skradł moje serce pochodzi z konta na Instagramie „Pysznie czy przepysznie”. Muszę przyznać, że uwiodły mnie apetyczne zdjęcia, ale sam wypiek okazał się bardzo pyszny a nawet przepyszny. Polecam. Continue reading
Bliska mojemu sercu Zuza jest autorką bardzo ciekawego, pełnego słodkich smaków „Szczytu słodyczy”. Miałyśmy ostatnio dużą przyjemność wspólnego wypiekania drożdżowego ciasta z owocami według przepisu z jej rodzinnego domu. Ciasto wyszło obłędne, pulchniutkie, pięknie wyrośnięte i bardzo, bardzo smaczne. Zniknęło błyskawicznie. Wypiek powtórzyłam, już samodzielnie, po upływie tygodnia. Poniżej przedstawiam Wam relację z tego kulinarnego wydarzenia. Continue reading
Chlebek do odrywania, tak w wersji słodkiej jak i wytrawnej, zawsze mnie fascynował swoją piękną formą i obietnicą ciekawego smaku, jaki kryje w sobie ten niezwykły kształt. Nigdy dotąd nie próbowałam się zmierzyć z przepisem. Tym razem pojawił się on w wersji wytrawnej jako temat „Wypiekania na śniadanie”. No cóż… pomyślałam sobie, że to dobra pora, żeby go upiec i móc namacalnie podelektować się jego smakiem i niezwykłą formą. Zgodnie z przepisem przełożyłam mój chleb warstwą zielonej pietruszki, szczypiorku i koperku. Ten wypiek smakuje cudownie ze świeżym masłem, dobrym twarożkiem i ulubioną pastą. To znakomita propozycja na weekendowe śniadanko. Continue reading
Nowy sezon „Wypiekania na śniadanie” rozpoczęty. Matka Wariatka vel Monika wybrała fantastyczny przepis na inaugurację – szybki chleb wieloziarnisty. Przygotowuje się go szybko i prosto, wygląda też na to, że zawsze wychodzi. Chlebek jest przepyszny. Upiekłam go w sobotę, na niedzielę zaplanowałam zdjęcia ale… przed sesją został zjedzony. Niech to będzie jego rekomendacją. Dzisiejsze poranne drugie pieczenie zakończyło się takim oto efektem. Zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu. Continue reading
Te rogaliki były hitem naszej tegorocznej majówki. Z pewnością jeszcze nie raz sięgnę po ten przepis. Proste, sprawdzone ciasto, obliczone na 8 sztuk pysznych rogalików. Z nadzieniem można pofantazjować. Matka Wariatka, której wpis na blogu zainspirował mnie do tego wypieku, nadziała swoje rogaliki krówkami. Ja wykorzystałam ostatni słoik ubiegłorocznej domowej nutelli, ale możecie nadziewać nutellą oryginalną, wybraną konfiturą lub innym ulubionym nadzieniem. Continue reading
„Wypiekanie na śniadanie” to bardzo sympatyczna kulinarna zabawa, która mobilizuje mnie często do wypróbowania nowego przepisu. Tym razem padło na bułeczki pszenne wypiekane metodą solno-drożdżową. Przymierzałam się ostatnio do wypieku wytrawnych bułek śniadaniowych, toteż ochoczo przyłączyłam się do propozycji Matki Wariatki. Bułeczki są przepyszne, pulchniutkie, mięciutkie i pięknie pachnące świeżym pieczywem. Smakują wybornie zarówno z ulubioną konfiturą lub miodem jak również z wytrawnymi dodatkami. Gorąco polecam.
Przepis wybrała Monika vel Matka Wariatka a pochodzi on z Grupy Piekarnicza Brać na FB. Continue reading
„Wypiekanie na śniadanie” stało się dla mnie ostatnio szkołą oswajania drożdży. Wkręciłam się po uszy. Ta sytuacja bardzo cieszy moich bliskich, gdyż serwuję im na śniadania i podwieczorek pyszne domowe wypieki. Tym razem puszyste maślane bułeczki miodowe zostały przygotowane w.g. przepisu ze strony „Moje wypieki”. Przepis wybrała nieoceniona Monika, która jest dla mnie arcymistrzynią wypieków drożdżowych. Continue reading
Ten weekend upłynął mi w dużym stopniu poza domem i w plenerze. W takie słoneczne dni ma się ochotę na długi spacer i obserwację budzącej się po zimie przyrody. W niedzielę wróciliśmy do domu w doskonałych nastrojach i z apetytem na smaczny podwieczorek. To właśnie wczoraj po raz kolejny zmierzyłam się z drożdżowym ciastem, poznając następną jego odsłonę. W ramach „Wypiekania na śniadanie” przygotowałam enseimadę, pyszne maślano-drożdżowe ciasto z Majorki. Moja enseimada została entuzjastycznie przyjęta przez domowników, łączy w sobie smak słodkiej chałki i ciasta francuskiego. Można ją kroić i odrywać płatami i w obu przypadkach smakuje wybornie.
Bazą do jej przygotowania był przepis z bloga „Gotuj z Cukiereczkiem”. Continue reading
Nowa edycja „Wypiekania na śniadanie” wystartowała daniami spod znaku „drożdżowe”. Dla mnie to duże wyzwanie, ale w praktyce okazało się, że nie taki diabeł straszny. Tak więc oswajam drożdżowe wypieki i muszę przyznać, że radość z efektu końcowego jest naprawdę wielka. Dzisiaj przygotowałam, zgodnie z zadaniem, cocas de patata – słodkie bułeczki z Majorki. Przepis zaczerpnięto z bloga „Grahamka, weka i kajzerka”.
Ciasto sporządza się z dodatkiem gotowanych ziemniaków i miękkiego smalcu, co jest pewną ciekawostką kulinarną. Przyznaję, że zestaw składników trochę mnie zaskoczył i wprawił w lekką konsternację, ale postanowiłam zmierzyć się z tym przepisem. Bułeczki wyszły znakomicie, pulchniutkie, mięciutkie i bardzo, bardzo smaczne. Zaskoczyłam rodzinkę wyśmienitym podwieczorkiem, wykonałam zadanie i z dużym zadowoleniem uśmiechnęłam się do lustra. Continue reading
Z przyjemnością informuję, że ruszyła kolejna edycja WYPIEKANIA NA ŚNIADANIE. Jej tematem przewodnim są tym razem maślane bułeczki drożdżowe z kruszonką. Przepis pochodzi z książki „Cukiernia Lidla”. Wczoraj kupiłam składniki, a dzisiaj od rana zabrałam się za pieczenie. Ciasto drożdżowe nie jest moją najmocniejszą stroną, toteż efekt końcowy ucieszył mnie podwójnie. Wyjęłam z piekarnika cudownie pachnące i pięknie wyrośnięte bułeczki, które zajadaliśmy z wielkim apetytem. Smakują wybornie ze świeżym masłem, dżemem, konfiturą lub miodem, jak kto lubi. Zachęcam Was do wypróbowania tego przepisu.
Uwielbiam ciasto drożdżowe, choć muszę przyznać, że nie czuję się wirtuozem w dziedzinie jego wypiekania. Tradycja cukiernicza w moim rodzinnym domu optowała zdecydowanie w stronę ciasta proszkowego. Przepis, który zamieszczam spodobał mi się od razu i urzekł mnie swą prostotą. Polecam go szczególnie wszystkim początkującym i oswajającym temat wypieku ciasta drożdżowego. Continue reading