Chlebek do odrywania, tak w wersji słodkiej jak i wytrawnej, zawsze mnie fascynował swoją piękną formą i obietnicą ciekawego smaku, jaki kryje w sobie ten niezwykły kształt. Nigdy dotąd nie próbowałam się zmierzyć z przepisem. Tym razem pojawił się on w wersji wytrawnej jako temat „Wypiekania na śniadanie”. No cóż… pomyślałam sobie, że to dobra pora, żeby go upiec i móc namacalnie podelektować się jego smakiem i niezwykłą formą. Zgodnie z przepisem przełożyłam mój chleb warstwą zielonej pietruszki, szczypiorku i koperku. Ten wypiek smakuje cudownie ze świeżym masłem, dobrym twarożkiem i ulubioną pastą. To znakomita propozycja na weekendowe śniadanko.
Przepis na chleb do odrywania wybrała Monika z „Przepisów Joli”
https://www.youtube.com/watch?v=7dcobP0I-A0
W filmiku możecie zobaczyć dokładnie, krok po kroku przygotowanie tego cudeńka, które wcale nie jest takie trudne. Zachęcam.
składniki:
rozczyn:
– 20 g świeżych drożdży
– 1 łyżeczka cukru
– 1 łyżka mąki
– 1/4 szklanki ciepłego mleka
ciasto:
– 2 szklanki mąki pszennej (użyłam typ 550)
– 0,5 łyżeczki soli
– 1 jajko
– 1/3 szklanki ciepłej wody
– 40 g roztopionego masła
– wyrośnięty rozczyn
oraz:
– 50 g roztopionego masła
– 1 ząbek czosnku
– 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
– 2 łyżki posiekanego szczypiorku
– 2 łyżki posiekanego koperku
– 50 g tartego twardego sera (użyłam sera cheddar)
– sól, pieprz
przygotowanie:
Przygotowujemy rozczyn. Drożdże rozkruszamy w miseczce i łączymy z cukrem, dodajemy mąkę i mleko. Całość starannie mieszamy i umieszczamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia.
Do miski wsypujemy 2 szklanki przesianej mąki. Dodajemy sól, ciepłą wodę, jajko, roztopione masło i wyrośnięty rozczyn. Całość wyrabiamy aż wszystkie składniki ładnie się połączą i ciasto się napowietrzy. Następnie lekko oprószamy je mąką, przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 1,5 godziny do wyrośnięcia. W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Roztapiamy i lekko schładzamy 50 g masła i umieszczamy w nim drobniutko posiekany czosnek oraz koperek, szczypiorek i pietruszkę. Mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem.
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę, trochę podsypujemy mąką, zagniatamy i rozwałkowujemy w formie prostokąta. Na rozwałkowanym cieście umieszczamy nadzienie i równo je rozprowadzamy. Posypujemy startym serem. Prostokąt kroimy ostrym nożem na 3 – 4 paski, które umieszczamy jeden na drugim. Keksówkę wykładamy papierem do pieczenia lub lekko natłuszczamy i wysypujemy bułką tartą. Piętrowe paski ciasta z nadzieniem kroimy na kwadraty i umieszczamy je w foremce prostopadle do dna jej dna. Staramy się zachować mniej więcej równe odstępy pomiędzy kawałkami ciasta. Keksówke przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 20 minut do wyrośnięcia. pieczemy około 40 minut z funkcją góra-dół.
Potem pozostaje nam już tylko rozkoszna konsumpcja.