Wzięłam dziś udział w kolejnej edycji „Wypiekania na śniadanie”. To bardzo ciekawa zabawa kulinarna, między innymi dlatego, ze mobilizuje nas czasem do wkraczania na nieznane dotąd obszary kulinarne. Tak było tym razem w moim przypadku. W ramach „Wypiekania na śniadanie” przygotowałam atayef, pyszne libańskie placuszki z kremem z ricotty i dodatkiem miodu. Przepis pochodzi z książki Samar Khanafer „Humus, za’atar i granaty”. Od siebie dołożyłam do deseru mus jeżynowo-jabłkowy a całość posypałam prażonymi migdałami. Oryginalny przepis przewiduje w składzie ciasta 1,5 szklanki mąki, ja jednak dodałam 1 szklankę i w ten sposób uzyskałam idealną dla mnie konsystencję ciasta. Głównym atrybutem placuszków atayef jest fakt, że smaży się je tylko z jednej strony, po czym skleja się brzegi placka i w ten sposób powstaje mały rożek, w którym umieszcza się nadzienie. Placuszki atayef z kremem z ricotty, polane miodem, w wersji oryginalnej posypuje się rozkruszonymi pistacjami. Ja jednak zdecydowałam się na prażone migdały i dodatek musu owocowego, gdyż była to wersja optymalna, stworzona na bazie posiadanych składników. Placuszki wyszły przepyszne, mięciutkie, idealnie komponujące się z lekkim nadzieniem kremowym. Dodatki w postaci miodu i prażonych migdałów znakomicie bilansowały się smakowo z orzeźwiającym, lekko kwaskowym musem owocowym. Continue reading →