Chutney pomidorowo-śliwkowy

Uwielbiam sosy typu chutney. Cudownie komponują się z deską serów, pasztetem czy pieczonym mięsem. Dużą przyjemność sprawia odkrywanie nowych smaków i przepisów dotyczących tej potrawy. Dzięki Staszce odkryłam nieznany mi dotąd przepis na chutney ze strony Kasia.in, który łączy smak pomidorów i śliwek węgierek. Zaintrygował mnie bardzo i postanowiłam wypróbować go jeszcze tej jesieni. Wierzcie mi , było warto.
Staszko pozdrawiam. Continue reading

Chutney ze śliwek węgierek

Bardzo lubię połączenie serów i mięsa z owocami i przetworami owocowymi. Wytrawne konfitury cieszą się w moim domu dużym powodzeniem. Śliwki węgierki, które pięknie obrodziły tego roku, są doskonałym materiałem na przygotowanie pysznej wytrawnej konfitury. Chutney śliwkowy będzie znakomitym dodatkiem do deski serów, pasztetu czy pieczonego mięsa.
Przepis przygotowałam w oparciu o „Chutney ze śliwek” z bloga „Sprawdzona kuchnia”. Continue reading

Mus rabarbarowo-truskawkowy

Gdy na straganach i w ogródkach pojawiają się owoce sezonowe, staram się zamknąć w słoikach chociaż kawałek lata, by sięgnąć po nie w długie jesienne i zimowe wieczory. Ostatnio na straganach pojawiły się polskie truskawki. To zawsze bardzo wyczekiwany owoc, po który sięgamy z dużym apetytem. Świeże truskawki smakują wybornie, lecz gdy skończy się sezon, pozostają po nich tylko wspomnienia i… przetwory. Dlatego też staram się zawsze aby jakieś truskawkowe delicje rozgościły się w mojej piwniczce. Tym razem zrobiłam kilka słoiczków musu rabarbarowo-truskawkowego, wykorzystując rabarbar z przydomowego ogródka. Continue reading

Sos myśliwski

Sos myśliwski to rarytasik, który kojarzy mi się ze świeżymi pyzami gotowanymi na parze lub z kopytkami. Dawno nie spotkałam go w dzisiejszych jadłospisach. Pojawił się niedawno na sympatycznym, kameralnym, rodzinnym spotkaniu. Podany z domowymi pyzami, poruszył w moim sercu jakąś nostalgiczną nutę. Po konsultacji z gospodynią wieczoru postanowiłam przygotować go w moim domu i zamieścić na blogu. Continue reading

Pesto ze świeżego szpinaku z pestkami słonecznika

Na moim blogu tej wiosny najbardziej rozkwitła kategoria „chutney, sos, pesto”. Zakochałam się w pastach typu pesto i nieustannie gram w zielone. Do blogowej kolekcji „Kolorowego talerza” dorzucam pesto szpinakowe, przygotowane na bazie ogródkowych zbiorów mojej siostry. Świeżo zerwany szpinak, mięsisty, dorodny, znakomicie sprawdził się w kolejnej wersji pesto. Continue reading

Pesto z liści rzodkiewek II

Tej wiosny rozsmakowaliśmy się w zielonych pastach typu pesto. Kwarantanna zmusiła nas do wyhamowania codziennego tempa. Ograniczyła przestrzeń a to spowodowało, że uważniej przyglądamy się temu co jest dookoła nas. Często w pośpiechu omiatamy wzrokiem rzeczy i sprawy, którym być może warto poświęcić więcej uwagi. Właśnie wskutek takiego niespiesznego rozglądania się dookoła odkryłam zielone liście warzyw, które są na wyciągnięcie ręki, bo w przydomowym ogródku. Dorodne, soczyste, mięsiste liście świeżo zerwanego  z grządki warzywka, aż proszą się o ich wykorzystanie. Taka jest geneza mojego pesto, kolejnego w tym sezonie. Tym razem pesto z liści rzodkiewek pyszne, orzeźwiające i zdrowe. Polecam. Continue reading

Pesto z jarmużu

Zebrałam dzisiaj w przydomowym ogródku resztę ubiegłorocznego jarmużu i zrobiłam kolejne zielone pesto. Rozsmakowaliśmy się w tej przekąsce podczas obecnej kwarantanny. Najpierw rukola, teraz jarmuż – oba pyszne, aromatyczne, cieszą się w moim domu dużym powodzeniem. Nasze domowe pesto najczęściej ląduje na kanapkach, wiosennych, kolorowych, które zdają się uśmiechać i szybko znikają z talerza. Continue reading

Pesto z rukoli II

Bardzo lubię rukolę i jej lekko orzechowy posmak. Przeważnie korzystam z mieszanki sałat z jej udziałem, czasem przyrządzam coś z samą rukolą.
Tym razem miałam okazję nieco zaszaleć. W ogrodzie mojej siostry, gdzie pod jej wprawną ręką wszystko rośnie jak na drożdżach, wyrosła piękna dorodna rukola. Zasiana w ubiegłym roku na wiosnę i nie do końca zebrana z grządki, przetrwała zimę i cieszy teraz oczy i podniebienie soczystą zielenią i delikatnym orzechowym smakiem. Zrywamy ją garściami i przerabiamy przez wszystkie przypadki, głównie dodając do sałatek i kanapek. Postanowiłam wykorzystać ten niecodzienny zasób smacznego materiału i zrobiłam przepyszne pesto. Świeżo zerwana rukola o jędrnych zielonych liściach i cudownym aromacie, podbitym włoskimi orzechami to baza mojego pesto. Ona i dodatek sera cheddar, świeżej oliwy, czosnku i soku z cytryny tworzą doskonałą kompozycję smakową, doprawioną odrobiną soli i świeżo zmielonego pieprzu. Continue reading

Krokiety z tuńczykiem i sosem żurawinowym

Tuńczyk to smaczna i zdrowa ryba, która często gości na moim stole. Jest źródłem pełnowartościowego białka, nienasyconych kwasów tłuszczowych i wielu witamin. Tuńczyka można serwować na wiele sposobów, od prostych sałatek po wykwintne wytrawne ciasta. Dzisiaj przygotowałam pyszne krokiety z tuńczykiem P.rinces. Smak tej ryby spotkał się w nich ze smakiem orzechów włoskich tworząc znakomity duet. Krokiety podałam na ciepło z dodatkiem sosu żurawinowego, który doskonale je dopełnił, zapewniając daniu niepowtarzalny bukiet smakowy. Continue reading

Domowy, uniwersalny sos pomidorowy

Ten pyszny sos przyrządzam zazwyczaj w środku lata lub wczesną jesienią, gdy stragany uginają się pod ciężarem świeżych pomidorów a w przydomowych ogródkach dorodne pomidory uśmiechają się na krzaczkach. Dziś jednak przygotowałam go na bazie bardzo smacznych pomidorów malinowych zakupionych w Biedronce. Sos pomidorowy, który Wam dzisiaj prezentuję, smakuje wybornie podany z makaronem. Jest też doskonałym dodatkiem do klopsików, gołąbków i smażonej ryby. Continue reading

Chutney śliwkowy

Wszelkie wytrawne przetwory, przyrządzone na bazie słodkich owoców, cieszą się w moim domu dużym powodzeniem. Są świetnym dodatkiem do wędlin, serów i mięs. Śliwki węgierki to bardzo dobry materiał wyjściowy do przygotowania tego znakomitego przysmaku, jakim jest chutney.                    Przepis pochodzi z bloga „Piłka w kuchni”. Trochę zmodyfikowałam proporcje poszczególnych składników. Continue reading

Bazyliowe pesto

Zioła z przydomowego ogródka mają niepowtarzalny smak i aromat. Wspaniale pachną a potrawy przygotowane z ich udziałem nabierają niezwykłej głębi smaku. W moim ogródku pięknie wyrosła bazylia. To jedna z moich ulubionych przypraw, po którą często sięgam. Gdy ogrodowa bazylia jest w szczytowej formie zawsze przyrządzam z niej pesto. Lubią je wszyscy domownicy a makaron z dodatkiem bazyliowego pesto to prawdziwa uczta dla podniebienia.  Continue reading

Kanapki z pastą jajeczną i szparagowym pesto

Inspiracją do przygotowania dzisiejszego śniadania był mój kolejny udział w akcji „Wypiekanie na śniadanie”. Tematem wiodącym była tym razem pasta jajeczna z zielonymi szparagami. Długo zastanawiam się jak ugryźć ten temat, by z jednej strony wykonać zadanie, z drugiej zaś zadowolić wszystkich domowników. Postanowiłam rozłączyć składniki wyjściowe (jajka i szparagi), ponieważ jedno z moich dzieci ewidentnie nie lubi szparagów. Tak więc przygotowałam bardzo smaczną pastę jajeczną, którą w moim domu uwielbiają wszyscy, ponadto zrobiłam pyszne pesto z zielonych szparagów. Ta pasta i pesto smakowo komponują się wręcz idealnie, co zachwyciło dzisiaj większość moich domowników. Antyszparagowiec zadowolił się pastą jajeczną, którą zjadł z dużym apetytem. W ten sposób wszyscy byli zadowoleni. Continue reading

Pesto z rukoli

Rukola to moje największe odkrycie tej wiosny. Musiałam więc wypróbować ten niezwykły smak podany w wersji pesto. Rukolę posiałam w ogródku, była regularnie przerzedzana (głównie jako dodatek do kanapek i sałatek), aż wreszcie przyszła pora na pesto. Efektem końcowym jestem zachwycona. Smak niepowtarzalny. Grządka w ogródku opustoszała, a ja planuję już drugi wysiew.  Continue reading

Pesto z liści rzodkiewek

Do zrobienia pesto z liści rzodkiewek przymierzałam się, odkąd pojawiły się pierwsze tegoroczne rzodkiewki. Ciągle jednak brakowało mi czegoś (czasu, chęci, jakiegoś składnika) do zrealizowania tego pomysłu. Założyłam, że pesto ma być zrobione na bazie rzodkiewek z ogródka. Dzisiaj stwierdziłam, że moja pięknie wyrośnięta rzodkiewka jest gotowa na pesto, a dalsza zwłoka spowoduje, że się rozminiemy i będę musiała czekać do następnego wysiewu. Continue reading