Ten weekend upłynął mi w dużym stopniu poza domem i w plenerze. W takie słoneczne dni ma się ochotę na długi spacer i obserwację budzącej się po zimie przyrody. W niedzielę wróciliśmy do domu w doskonałych nastrojach i z apetytem na smaczny podwieczorek. To właśnie wczoraj po raz kolejny zmierzyłam się z drożdżowym ciastem, poznając następną jego odsłonę. W ramach „Wypiekania na śniadanie” przygotowałam enseimadę, pyszne maślano-drożdżowe ciasto z Majorki. Moja enseimada została entuzjastycznie przyjęta przez domowników, łączy w sobie smak słodkiej chałki i ciasta francuskiego. Można ją kroić i odrywać płatami i w obu przypadkach smakuje wybornie.
Bazą do jej przygotowania był przepis z bloga „Gotuj z Cukiereczkiem”.

składniki:
– 500 g mąki typu 550
– 150 g cukru
– 7 g suchych drożdży
– 180 ml mleka
– 2 jajka
– 1 żółtko
– szczypta soli
– 100 g miękkiego masła
oraz:
– cukier puder do posypania ciasta po upieczeniu

przygotowanie:
Mąkę przesiewamy do dużej miski, dosypujemy cukier, suche drożdże i zalewamy letnim mlekiem.Dodajemy jajka, żółtko i szczyptę soli. Mieszamy składniki do czasu, aż wstępnie się połączą. Ciasto przekładamy na stolnicę, podsypujemy mąką i zagniatamy aż stanie się gładkie i elastyczne. Z ciasta formujemy kulę, umieszczamy ją w misce i przykrywamy ściereczką. Miskę z ciastem odstawiamy w ciepłe miejsce na mniej więcej godzinę. Po wyrośnięciu ciasto jeszcze chwilę wyrabiamy i rozwałkowujemy na kwadrat o wymiarach około 50 x 50 cm. Smarujemy równomiernie miękkim masłem, zostawiając z jednej strony margines. Ciasto luźno zwijamy w roladę, umieszczając łączenie pod spodem. Roladę ponownie wałkujemy. Robimy to ostrożnie, by nie wycisnąć masła. Staramy się uzyskać wydłużony prostokąt zbliżony do wymiarów 65 x 15 cm. Otrzymany prostokąt zwijamy wzdłuż dłuższego boku i zakręcamy w spiralę. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na niej skręconą roladę i formujemy luźnego ślimaka.. Ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia. Pieczemy w temperaturze 175 stopni około 20 – 25 minut, do czasu aż ładnie się przyrumieni. Gotową edsaimadę posypujemy pudrem cukrem.

Piekłam moją ensaimadę w doborowym towarzystwie.
Zmierzyły się z nią również:
– Matka Wariatka
– Moje małe czarowanie
– Moje Wypieki i Nie Tylko
– Studnia Miodu
– Stare Gary
– Marghe Małgorzata Zarzycka Andreucci
– Moje domowe kucharzenie