Półkruche ciasto ze śliwkami

To ciasto, w połączeniu z nadzieniem z papierówek, było w moim domu prawdziwym hitem tego lata. Papierówki się skończyły a apetyt pozostał. Rozpoczął się natomiast intensywny sezon na śliwki węgierki…
Wybrałam owoce dojrzałe, ale jeszcze twarde. Drobno pokrojone śliwki, podsypane płatkami migdałów doskonale sprawdziły się w tym cieście. Taka jest krótka historia dzisiejszego wpisu.

składniki:
– 2 szklanki mąki pszennej
– 1 szklanka mąki krupczatki
– 1 szklanka cukru
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– 2 jajka
– 250 g margaryny Kasia
oraz:
– 1 kg śliwek węgierek
– 2 garści migdałów w płatkach
– cukier puder do posypania ciasta

przygotowanie:
Na stolnicę przesiewamy mąkę, dodajemy schłodzoną Kasię i pozostałe składniki ciasta. Wstępnie siekamy dużym kuchennym nożem, żeby ograniczyć kontakt z dłońmi, po czym szybko wyrabiamy ciasto.
Umieszczamy je w lodówce na czas przygotowania śliwek. Węgierki płuczemy i odrywamy ogonki. Owoce starannie osuszamy. Ostrym nożem przepoławiamy śliwki i każdą połówkę kroimy jeszcze na 6 części (1 x wzdłuż i 2 razy w poprzek). Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Połowę ciasta rozwałkowujemy, wykładamy nim spód blachy i podpiekamy w temperaturze 180 stopni aż się trochę przyrumieni. Na lekko przestudzonym spodzie rozsypujemy migdały w płatkach i równomiernie rozkładamy na nich rozdrobnione śliwki. Rozwałkowujemy drugą część ciasta i przykrywamy nim nadzienie śliwkowe. Całość pieczemy w piekarniku w temperaturze 180 stopni około 40 minut. Dobrze schłodzone ciasto posypujemy cukrem pudrem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *