Chińszczyzna to danie, które wszyscy moi domownicy zajadają z apetytem. Mam swój sprawdzony przepis, ale często modyfikuję go nieco pod kątem składników, którymi akurat dysponuję. W ten właśnie sposób przygotowałam schab po chińsku, który okazał się wyśmienitym daniem. Myślę, że surowa szynka sprawdziła by się tutaj również znakomicie.

składniki:
– 500 g schabu bez kości
– 250 g żółtej fasolki szparagowej
– 1 marchew
– kawałek selera (korzeń)
– 1 cebula
– 1 czerwona papryka
– 100 g marynowanych pędów z bambusa
– 2 łyżki grzybów mun
– 1 łyżka mąki ziemniaczanej
– sól, pieprz
– olej rzepakowy
marynata:
– 4 łyżki sosu sojowego
– 1 łyżka płynnego miodu
– 1 łyżka oleju rzepakowego
– 1/3 łyżeczki mielonego imbiru
– 1/3 łyżeczki gałki muszkatołowej
– 1/3 łyżeczki słodkiej papryki

przygotowanie:
Z podanych składników przyrządzamy marynatę. Mięso kroimy w zgrabne paski i zalewamy marynatą. Starannie mieszamy i umieszczamy w lodówce na 3-4 godziny. Grzyby zalewamy wrzątkiem i pozostawiamy je do czasu aż zmiękną. Wówczas odcedzamy, wodę zachowujemy. Fasolkę gotujemy w lekko osolonej wodzie al dente (około 10 – 15 min) i odcedzamy. Marchew i seler kroimy w zapałkę, cebulę w piórka a paprykę w paseczki. Na oleju smażymy marchewkę i seler, gdy nieco zmiękną dodajemy cebulę i paprykę. Na drugiej patelni smażymy rozdrobniony schab, który wrzucamy razem z resztkami zalewy. Smażymy go do czasu aż się delikatnie przyrumieni, po czym podlewamy go 0,5 szklanki wody i dusimy na małym ogniu pod przykryciem do czasu aż zmięknie. Gdy warzywa osiągną zadowalający nas stopień miękkości dokładamy do nich odsączone i pokrojone grzybki mun oraz rozdrobnione kawałki bambusa. Dodajemy też pokrojoną fasolkę szparagową. Warzywa mieszamy i dodajemy gotowy schab. Całość chwilę przesmażamy. Potrawę „zaciągamy” 1 łyżką mąki ziemniaczanej rozprowadzonej w 1 szklance wody po moczeniu grzybków mun. Danie podajemy z ryżem lub makaronem.