Od dawna chciałam go zrobić, ale zawsze coś stawało mi na przeszkodzie, a to pogoda nie taka, a to brak czasu, a to inne przeszkody. W tym roku zmobilizowała mnie córka i… po śniadaniu wielkanocnym zebrałyśmy żółte główki mniszka w przydomowym ogródku. Proces przygotowania syropu miodowego z popularnego mlecza nie jest wcale skomplikowany, a fakt, że rozkłada się on na dwa dni, tylko ułatwia sprawę. W drugi dzień świąt wielkanocnych rozlewałam do słoiczków pyszną miksturę, będącą źródłem wielu witamin i mikroelementów. Ten bardzo smaczny miodek ma działanie bakteriobójcze i wzmacniające. Możemy go dodawać do potraw wzmacniając ich smak, podobnie jak syrop klonowy. Znakomitym i prostym sposobem na konsumpcję tego bardzo zdrowego smakołyku jest wypicie dziennie szklanki letniej wody z łyżką syropu.
składniki:
– 1,5 litra kwiatów mniszka lekarskiego
– 3 cytryny
– 1,5 litra wody
– 1,5 kg cukru
przygotowanie:
Żółte główki mniszka, przeznaczone na syrop, zbieramy w słoneczny dzień przed południem. Kwiaty są wówczas najbardziej otwarte i dają najwięcej smaku i aromatu. Polecam metodę ścinania główek małymi nożyczkami. Zebrane kwiaty rozkładamy na papierze lub tacach w zacienionym miejscu na 1 – 2 godziny, po to, by ewentualni lokatorzy mogli opuścić kwiatowe siedlisko. Następnie kwiaty mniszka umieszczamy w odpowiednim garnku, zalewamy zimną wodą i gotujemy na małym ogniu około 15 minut. Garnek zdejmujemy z gazu i odkładamy w chłodne miejsce do następnego dnia. Idealnie sprawdzi się tutaj piwnica. Po 24 godzinach wywar odcedzamy przez gęste sito wyłożone podwójnie gazą. Pozwala nam to wycisnąć więcej płynu. Do przecedzonego wywaru dodajemy sok z cytryn i cukier. Całość starannie mieszamy i gotujemy na małym ogniu około dwóch godzin, aż syrop uzyska konsystencję płynnego miodu. Gorący przelewamy do wyparzonych słoiczków i zakręcamy. Ponoć nie jest to konieczne, ale ja poddaję jaszcze słoiczki krótkiej, około 5 minutowej pasteryzacji. Tak przygotowany syrop miodowy może nam służyć przez kilka miesięcy od chwili przygotowania.