Mus czekoladowy „chodził mi po głowie” od jakiegoś czasu. To jedna z bardzo przyjemnych odsłon czekolady, która smakuje tym bardziej, gdy szaro i buro za oknem. Trochę popracowałam nad tym smacznym deserem, testując i eksperymentując w zakresie proporcji poszczególnych składników. Moja ostateczna wersja czekoladowego musu jest przepyszna, lekka i ma konsystencję delikatnej pianki, która wprost rozpływa się w ustach. Deser podałam z pestkami granatu, które znakomicie orzeźwiają przyjemną słodycz a dodatek likieru cointreau pięknie zamyka całą kompozycję smakową. Mus czekoladowy przygotowałam w oparciu o przepis Jakuba Kuronia, zamieszczony na facebooku strony „Gotuj z Kuroniem Jakub Kuroń”.
składniki:
– 125 g czekolady deserowej
– 3 jajka
– 25 g cukru
– 2 łyżki mleka
– 1 łyżeczka masła
– 125 g śmietanki 30 %
– 1-2 łyżki likieru cointreau (opcjonalnie)
oraz:
– 1 owoc granatu
przygotowanie:
Żółtka oddzielamy od białek i ubijamy z połową cukru do białości. Czekoladę z dodatkiem masła i mleka rozpuszczamy w kąpieli wodnej, po czym dodajemy partiami do żółtek ubitych z cukrem, mieszając najpierw łyżką, potem mikserem na najniższych obrotach. Śmietankę ubijamy na sztywno z resztą cukru. Obie masy mieszamy ze sobą do całkowitego zespolenia. Ubijamy białka dodając do nich szczyptę soli. Gotową pianę mieszamy łyżką z pozostałymi składnikami. Dodajemy 1-2 łyżki likieru cointreau. Deser rozkładamy do pucharków lub salaterek i wstawiamy do lodówki do stężenia (najlepiej na całą noc). Mus czekoladowy podajemy z pestkami granatu.