Miałam niedawno dużą przyjemność uczestniczyć w warsztatach kulinarnych prowadzonych przez Maję Skorupską. Tematem przewodnim spotkania była kuchnia włoska. Każdy z dwuosobowych zespołów, pod okiem prowadzącej, przyrządzał dwa włoskie dania. W duecie z koleżanką przygotowałyśmy pyszny sos carbonara i znakomite tiramisu. Wieczór zakończył się wspólną degustacją i wymianą doświadczeń. Dziesięć dań, typowych dla włoskiej kuchni, to była prawdziwa uczta. Z ochotą sięgam teraz do tych przepisów, ku uciesze domowników. Dzisiaj przygotowałam cukinię faszerowaną tuńczykiem, parmezanem i zieloną pietruszką. Wspaniałe danie, które smakuje wybornie na gorąco, ale jest też bardzo smaczne na zimno.
składniki:
– 2 cukinie (średniej wielkości)
– 100 g tuńczyka w sosie własnym (waga po odsączeniu)
– 1 jajko
– 40 g startego sera typu parmezan
– 1 ząbek czosnku
– 0,5 pęczka natki pietruszki
– 50 g bułki tartej
– sól, pieprz
– oliwa z oliwek
przygotowanie:
Cukinie przekrawamy wzdłuż i wydrążamy miąższ, który kroimy w drobną kosteczkę i odkładamy do miski. Do miąższu dodajemy rozdrobnionego tuńczyka, 3/4 startego sera, połowę tartej bułki oraz posiekaną pietruszkę i czosnek. Wbijamy jajko i dodajemy 1 łyżkę oliwy. Starannie mieszamy wszystkie składniki i doprawiamy solą oraz świeżo zmielonym pieprzem. Przygotowanym farszem napełniamy cukinie. Wierzch posypujemy bułką tartą zmieszaną ze startym parmezanem. Warzywa umieszczamy w naczyniu żaroodpornym, przesmarowanym wcześniej oliwą. Pieczemy w 180 stopniach około 30 minut, do czasu aż wierzch ładnie się przyrumieni. Cukinię faszerowaną podajemy na gorąco, ale na zimno jest również bardzo smaczna.
Takiego przepisu na faszerowaną cukinię jeszcze nie widziałem. Chętnie spróbuję 🙂
Zdecydowanie polecam.