Tegoroczne upalne lato sprawiło, że pięknie obrodziły nasze polskie brzoskwinie. Po kąpieli w letnim słońcu są duże, soczyste i słodkie. Nie mam niestety w przydomowym ogródku drzewka z brzoskwiniami, ale mam super sąsiada, z którym dzielimy się często obfitszymi zbiorami. To właśnie z jego ogródka przywędrował do mojej kuchni pokaźny koszyczek tegorocznych brzoskwiń. Zrobiłam przepyszny dżem, dodając tylko niewielką ilość cukru i sok z cytryny.
składniki:
– 6 kg polskich dojrzałych brzoskwiń (lekko miękkich w dotyku)
– 2 szklanki cukru
– sok z 1 cytryny
– 1 opakowanie cukru żelującego 2:1 (500 g), przeznaczone na 1 kg owoców
przygotowanie:
Brzoskwinie obieramy ze skórek i usuwamy pestkę. Z dojrzałych owoców skórki schodzą jak ze sparzonych pomidorów. Owoce kroimy na mniejsze kawałki i umieszczamy w garnku z grubym dnem. Smażymy na małym ogniu, często mieszając i nie przykrywając garnka, około 2,5 do 3 godzin. Pod koniec dodajemy 2 szklanki cukru i gotujemy jeszcze 20 – 30 minut. Lekko schładzamy. Połowę zawartości garnka miksujemy na krem i łączymy z nierozdrobnionymi brzoskwiniami. Do dżemu dodajemy sok z cytryny, zagotowujemy , dokładamy cukier żelujący i gotujemy jeszcze całość około 5 minut. Dżem przekładamy do wyparzonych słoiczków i pasteryzujemy około 15 minut (większe słoiki 20 minut). Tak przygotowany dżem brzoskwiniowy jest doskonałym dodatkiem do świeżej bułeczki, grzanki, naleśników czy deserów. Z racji niedużej zawartości cukru równie wybornie smakuje wyjadany łyżeczką prosto ze słoiczka.
Nie mam brzoskwiń w domu, ale z rana postaram się coś takiego zrobić 🙂 Żona się ucieszy.
Świetny pomysł, powodzenia. Dżemik jest przepyszny i warto spróbować.