Moją „proustowską magdalenką, osadzoną w klimacie świąt Bożego Narodzenia, są z całą pewnością kręgielki, niezwykłe czekoladowe ciasteczka mojej babci Władeczki.
Jest jednak jeszcze jedno ciasto, które w mojej rodzinie od kilku lat pojawia się na świątecznym stole i zajmuje na nim miejsce szczególne, to tarta czekoladowo-serowa. Zalety tarty odkryłam dosyć późno, nie wypiekało się jej w moim rodzinnym domu. To odkrycie zafascynowało mnie do tego stopnia, że postanowiłam wprowadzić tartę do kanonu moich świątecznych ciast. Doskonale pamiętam wrażenie domowników, jakie zrobiła na nich moja pierwsza tarta czekoladowo-serowa. Od tamtej pory wypiekam ją w każde święta Bożego Narodzenia. Tradycją w moim domu stało się i to, że co roku dekoruję ją inaczej. Wykorzystywałam w tym celu kandyzowaną skórkę pomarańczy, płatki migdałów i orzechy. W tym roku postanowiłam ubrać moją świąteczną tartę w sukienkę Dekorada firmy Delekta.

składniki:
ciasto:
– 150 g mąki pszennej tortowej
– 100 g masła
– 50 g cukru pudru
– 40 g kakao
– 1 jajko
masa serowa:
– 500 g sera (3 x mielony lub w wiaderku)
– 50 g cukru trzcinowego
– 1 jajko
– 1 budyń śmietankowy
– 1 łyżeczka cynamonu
ganach czekoladowy:
– 200 g czekolady deserowej
– 200 ml śmietanki 30 %
– 25 g masła
oraz:
– kamyczki czekoladowe Dekorada firmy Delekta
– kamyczki karmelowe Dekorada firmy Delekta

przygotowanie:
Mąkę przesiewamy na stolnicę, dodajemy cukier puder, kakao, dobrze schłodzone, pokrojone w kostkę masło i 1 całe jajko. Łączymy ze sobą wszystkie składniki ciasta siekając je dużym kuchennym nożem. Następnie wyrabiamy ciasto ręcznie. Szybko zagniatamy, zawijamy w folię spożywczą i schładzamy w lodówce około godziny.
Formę do tarty lekko natłuszczamy. Wyjęte z lodówki ciasto rozwałkowujemy i starannie wylepiamy nim dno i brzegi formy. (u mnie średnica dna formy – 23 cm). Ciasto nakłuwamy widelcem, przykrywamy papierem do pieczenia i obciążamy fasolą lub grochem. Pieczemy w temperaturze 180 stopni około 25 – 30 minut. Mniej więcej w połowie tego czasu zdejmujemy obciążenie i dopiekamy ciasto. Spód tarty lekko schładzamy. W tym czasie przygotowujemy masę serową. Jajko ubijamy z cukrem, dodajemy pozostałe składniki i miksujemy na wolnych obrotach na jednolitą masę. Tak przygotowaną masę serową umieszczamy na podpieczonym spodzie i wkładamy do piekarnika. Pieczemy około 30 minut w temperaturze 180 stopni. Upieczona tartę wystudzamy.
Ostatnią warstwę tarty czekoladowo-serowej stanowi ganach. Schłodzoną czekoladę łamiemy na kostki i za pomocą ostrego noża rozdrabniamy na kawałeczki. W garnuszku, na małym ogniu, zagotowujemy śmietankę. Gdy tylko osiągnie poziom wrzenia zdejmujemy ją z pieca i do gorącej śmietanki wsypujemy rozdrobnioną czekoladę. Zostawiamy ją na 1 – 2 minuty. Po tym czasie składniki mieszamy rózgą do całkowitego połączenia się. Wówczas partiami dodajemy masło o temperaturze pokojowej. W ten sposób otrzymujemy jednolitą, błyszczącą polewę, którą rozlewamy na masie serowej. Na zastygającej warstwie czekoladowej umieszczamy dekorację. Ja użyłam tym razem kamyczków czekoladowych i karmelowych Dekorada firmy Delekta. Tak wykończoną tartę umieszczamy w chłodnym miejscu (piwnica lub lodówka) by masa mocniej stężała.

Wpis bierze udział w akcji „Przepis na wypiek… ot tak… prosto z serca!”