Barszcz czerwony

Przed dwoma laty byłam uczestniczką bardzo ciekawych warsztatów kulinarnych, zorganizowanych przez Akademię Kulinarną w Poznaniu. Tematem zajęć były mięsa w świątecznej odsłonie. Nie pamiętam już nazwiska prowadzącego, ale był to niezwykle interesujący szef kuchni, który w antraktach między planowanymi potrawami, opowiadał nam różne ciekawostki związane z wigilijnym i świątecznym menu. Byliśmy wówczas, podobnie jak dzisiaj, w przededniu świąt Bożego Narodzenia, więc temat barszczu musiał się pojawić. Opowieść o najbardziej popularnej wigilijnej zupie zapadła mi głęboko w pamięć i regularnie do niej wracam. Ten prosty i niezwykle efektowny smakowo przepis na barszczyk czerwony mnie zachwycił. Jestem przekonana, że i Wam się spodoba.

barszcz czerwony

barszcz czerwony

barszcz czerwony

składniki:
– 2 kg buraków
– duży pęczek włoszczyzny (marchew, seler, pietruszka i por)
– 2,5 l wody
– 2 jabłka winne
– 1-2 ząbki czosnku
– 0,5 cytryny
– 2 listki laurowe
– 6 – 8 ziarenek ziela angielskiego
– 10 – 12 ziarenek pieprzu
– sól, pieprz świeżo zmielony

przygotowanie:
Włoszczyznę starannie oczyszczamy i kroimy na mniejsze kawałki. Zalewamy wodą, dodajemy przyprawy (ziele angielskie, pieprz ziarnisty i liść laurowy) i solimy do smaku. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem do czasu, aż warzywa będą miękkie. W międzyczasie obieramy buraki i ścieramy je na tarce o grubych oczkach. Ugotowaną włoszczyznę wyjmujemy z garnka. Możemy ją zużyć do sałatki jarzynowej. Wywar przecedzamy, doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem, wystudzamy. Starte buraki zalewany schłodzonym bulionem warzywnym. Dodajemy 1-2 ząbki czosnku i dwa jabłka pokrojone na ćwiartki (bez gniazd nasiennych). Garnek przykrywamy, stawiamy na maleńkim ogniu i doprowadzamy do powolnego zagotowania. Gdy to nastąpi natychmiast wyłączamy gaz. Składniki mieszamy, garnek ponownie przykrywamy i zostawiamy do wystygnięcia. Dodajemy sok z połowy cytryny.
W efekcie tego prostego zabiegu, po odcedzeniu, otrzymujemy przepiękny kolorystycznie i przepyszny smakowo barszcz. Poezja dla oczu i podniebienia. Buraki, które zostają nam po odcedzeniu barszczu, można ponownie zalać bulionem i raz jeszcze powtórzyć całą operację. Często tak robię, gdyż barszcz jest niezwykle smaczny i znika błyskawicznie.

2 thoughts on “Barszcz czerwony

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *